![wprost - wolnosc slowa]()
Kiedy patrzę na redaktora naczelnego poczytnego tygodnika, który własną piersią broni służbowego laptopa, uśmiecham się lekko. Kiedy uzmysławiam sobie, że obok niego stoi funkcjonariusz próbujący mu go wyrwać, nie jest mi już do śmiechu. Ten obrazek jest bowiem smutną ikoną naszej technologicznej ignorancji.
Afera taśmowa obnaża coś jeszcze – ignorancję technologiczną