![Angela Merkel]()
Rozumiem, że Unia Europejska, a zwłaszcza Niemcy, nie chce być USA-bis, ale jednak jest kilka wzorów ze Stanów Zjednoczonych, z których warto korzystać. Jednym z nich jest obrona neutralności sieci przez prezydenta Baracka Obamę. Może jestem naiwny, ale wciąż uważam, że z tej zasady funkcjnowania internetu płynie więcej dobrego niż złego. Niestety, innego zdania jest Angela Merkel.
Wygląda na to, że neutralności sieci możemy już powiedzieć “do widzenia”